Na blogu ujrzałam zaczątek pięknego liścia. Lubie liście, lubię jesienne kolory. Więc nie namyślając się długo, zapisałam się na jesienny SAL. Liść już gotowy, bardzo przyjemnie się go wyszywało. I podejrzewam, ze popełnię go jeszcze przynajmniej raz.
Użyłam farbowanej muliny w odcieniach brązu i pomarańczu, szarego płótna i żółtych opalizujących koralików.
2 komentarze:
O matuś i córuś, jakie to śliczne!
Dzięki. Mi też się nieskromnie podoba ;-) .
Prześlij komentarz