niedziela, 9 października 2011

SAL jesienny

Na blogu ujrzałam zaczątek pięknego liścia. Lubie liście, lubię jesienne kolory. Więc nie namyślając się długo, zapisałam się na jesienny SAL. Liść już gotowy, bardzo przyjemnie się go wyszywało. I podejrzewam, ze popełnię go jeszcze przynajmniej raz.
Użyłam farbowanej muliny w odcieniach brązu i pomarańczu, szarego płótna i żółtych opalizujących koralików.




2 komentarze:

Gackowa pisze...

O matuś i córuś, jakie to śliczne!

Fanturia pisze...

Dzięki. Mi też się nieskromnie podoba ;-) .